AIRGUNS.budu.pl - Porównanie: Bushnell Elite 32-7214M i Tasco Super Sniper

Witam,

Jakżesz się uradowałem gdy po czterech miesiącach czekania dostałem wreszcie wyczekaną paczuszkę z USA, z miłą dla oka zawartością w środku Pisałem Wam na wiosnę, że będzie opis najnowszego dziecka Bushnella, modelu 3200 7-21x40. miało być we wrześniu, I że Tonio nie rychliwy ale sprawiedliwy, słowa w końcu dotrzymuje.

Mam też TASCO SS, postanowiłem więc zrobić małą sesję foto obu modelom, jako że na rynku amerykańskim kosztują dość podobnie(300-400$) i warto zastanowić się który z nich wybrać.

tak więc zaczynamy:

na początek dane techniczne:

1. BUSHNELL ELITE 32-7214M

POWER 7-21x40
RETICLE Mil Dot
FIELD-OF-VIEW 4.5m @7x, 1.5m@21x /100m
RETICLE Mil Dot
Tube Diameter: 25,4mm
WEIGHT 437g
LENGTH 325mm
EYE RELIEF 84mm
ADJ RANGE 1,1m/100m

2. TASCO SUPER SNIPER:

Model: SS10X42
Power: 10x
Objective42mm
Field of View @ 100 Yards: 13 ft
Eye Relief: 4 in
Tube Diameter: 30mm
Scope Length: 355mm
Scope Weight: 588g

Oba celowniki wyprodukowano w Japonii.

Eye candy, czyli jak danie podano:

No tu chyba nie ma wątpliwości kto tu jest elitą i dlaczego. Obskurne białe pudełko SSa i piękna czerń Bushnella ze złotymi napisami, bardzo solidne i odporne na pocztę opakowanie zawierające w standarcie sunshadera.

Wziąwszy do reki oba, rzuca się od razu ciężar SS i lekkość i krótkość Bushnella, jakość powłok lakierniczych bez zastrzeżen, jednakowoż SS jest chropowany i szorstki a bushnel aksamitny w dotyku prawie jak pupcia niemowlaka.

Oba celowniki wykonano techniką monotube, Bushnell wygląda jakby tubus wzięto z wersji 4200, mam tu na myśli charakterystyczny i brzydki półkorpus wieżyczek w modelach 3200. Tu jest w "całości" Szkoda tylko że od 4200 nie wzięto też pokręteł na wieżyczkach.

OK, celowniki do łapki i biegiem po poduszkę, otwieram okno, oba na poduchę i patrzymy na moje ulubione jesienne drzewko.

Oto co widzimy:

BUSHNELL:

SS:

Krzyż:

No, tu Bushnell chowa się pod stół, SS zdecydowanie górą !! Mildot w Bushnellu wyskalowano na 14x, w SS wiadomo 10x.

pole widzenia:

Tu ciągle zdecydowanie na prowadzeniu SS, znacznie więcej widzimy patrząc w SSa.

Jakość obrazu:

Niestety PRZEPAŚĆ !!! ślepy chyba tylko nie zauważy różnicy(nietety na obrazkach tego nie widać), w Bushnellu listki są tak piękne nasycone kolorami, wypukłe po prostu, trójwymiarowe że aż chce się je wziąć do ręki, po prostu poezja, krystalicznie czysto !!
SS nie ma tu się czym pochwalić leży pod stołem i kwiczy z rozpaczy. Nie, nie jest żle, po prostu patrząć w oba na raz, rozumiemy co znaczy jakość szkieł i powłok. Tu zwyciezca bierze wszystko.

Głębia ostrości:

SS ostro od 10-30m (ustawienia paralaksy na 10m) i od 15-40 (paralaksa na 25m)

Bushnell

ustawiając na 7x i paralaksę na 10m widzimy ostro od 8-15m ustawiając paralaksę na 20m mamy pełną ostrość na dystansie HFT.

ustawiając na 10x i paralaksę na 20-25m mamy w zasadzie pełny zakres od 15-45. ale na 8-10m spokojnie rozróżnimy KZ.

Ustawiamy na 21x i co??? No, do profesjonalnego FT to celownik ten się nie nada, ale jako entry level jak najbardziej. W zasadzie pomiędzy 40-50m nie ma wielkiej różnicy, celownik rożróżnia jednak 40, 45 i 50m

teraz regulacje:

wieże:

SS:

Bushnell:

Kto tu wygrywa widać z daleka, tym bardzie że zakres regulacji jest w SS dwukrotnie większy.(B:1.1m/100m, SS: ponad 2m)

Regulacja paralaksy:

SS:

Celownik ostrzy od 10m

Bushnell:

Celownik ostrzy od 6-7m na 7x i około 9-10m na 21x , REWELACJA!!! tu zdecydowane zwycięstwo. !!!

Obiektyw:

SS:

Bushnell:

Oba posiadają gwint pod sunshadera, jako że Bushnell ma go w standarcie, dostaje plusa. Za lepsze pole widzienia, dużego plusa dostaje SS.

Okular:

SS:

Bushnell:

W obu wygodna regulacja ostrości krzyża więc remis, Bushnell ma trochę mniejszą odległośc od oka, za co ode mnie mały plusik (to rzecz subiektywna, nie każdy lubi tak jak ja)

Na koniec oba w pełnej krasie:

Podsumowanie:

Moje poszukiwania UNIWERSALNEGO niedrogiego celownika (czyli po trosze dobrego do wszystkiego) na dzień dzisiejszy zostały zakończone, Po całkiem nieżłym Legendzie, Elite oferuje mi prawie wszystko to co powinien dać celownik do szeroko pojętej rekreacji. Jakość , wytrzymałość, powiększenie, ostrość od 7m i czysty piękny obraz. Celownik bardzo dobrze zda egzemin w HFT, a i w FT od biedy postrzelać spokojnie się da. Duże powiększenie, piękny obraz, i fatalny w porównaniu do SS krzyż, lepszy jednak niż niektóre inne, o Simmonsie 6-20 nie wspominając. Lecz jak człek przyzwyczai się do krzyża w Custom Shopie czy Debenie to każdy inny będzie już niestety niedobry. Nie jest to EFR, jednak jakość obrazu wg mnie absolitnie nie odbiega od tego wzorcowego celownika. Jest na dodatek o połowę tańszy.

Powiem szczerze, Bushnell urzekł mnie bardzo, za jakośc obrazu, jakość wykonania, lekko działające pokrętła, oraz przede wszystkim za uniwersalność.
Gdybym dziś miał poleć uniwersalną, w miarę niedrogą lupkę, to ten model stawiam na pierwszym miejscu. Gdyby tylko miał jeszcze zakres regulacji i pole widzenia SS. No, ale nie ma róży bez kolców.